niedziela, 28 kwietnia 2013

Pocztówka z(e)... Słupcy

Fot. www.dddmgniezno.pl
Słupca, miasto założone w 1290 roku liczące trochę ponad 14 tysięcy mieszkańców położone jest 70 km na wschód od Poznania. Ta miejscowość jest naprawdę urzekająca, a pochodzi z niej między innymi punkrockowy zespół o bardzo specyficznej nazwie – Zbuntowany kaloryfer. Próbkę ich twórczości możemy znaleźć tutaj. Choć nie mieliśmy okazji zwiedzić jej dość dokładnie, 3 dni wystarczyły by się nią zauroczyć. Dla nas miejsce szczególne, gdyż tam odbyliśmy swoją "pierwszą podróż" i tam się właśnie poznaliśmy. Jak się tam w ogóle znaleźliśmy? W listopadzie 2011 roku wzięliśmy udział w diecezjalnym spotkaniu młodzieży, tak zwanymi dniami radości, czyli trzydniowymi adwentowymi rekolekcjami, podczas których wraz z czasem poświęconym ku naszemu duchowemu rozwojowi, mieliśmy także okazję poznać nowych ludzi , a także zobaczyć kilka ciekawych miejsc, o których chcielibyśmy opowiedzieć.
Słupca is a city founded in 1290, in which live more than 14 thousand people. It is located 70km on the east from Poznan. This city is really bewitching. From Słupca comes punkrock band with very specific name - Zbuntowany kaloryfer (Eng. Rebelious Radiator). Sample of their music we can find here. Although, we didn't have opportunity to explore it precisely, 3 days were enough to us to become captivated by the city. For us, it's a special place, because there we had our "first travel" and there we met each other. How we turned there up? In november 2011 we took part in diocesean youth meeting - in advent retreat, where with time sacrifised for spiritual growht, we had also opportunity to meet new people and see some interesting places, about which we would like to tell you, our dearest reader.



Kościół św. Leonarda

Saint Leonard's church
 aut. Marcin Majdecki
Pierwszym interesującym obiektem, jaki mieliśmy szansę zobaczyć był drewniany kościół pod wezwaniem świętego Leonarda. Położone symetrycznie względem nawy głównej dwie nawy boczne, sprawiają, że budynek oglądany z lotu ptaka ma kształt krzyża. Za ołtarzem głównym znajduje się ciekawa płaskorzeźba przedstawiająca wniebowzięcie Maryi. Otoczona jest rzeźbami św. Leonarda i Jana Chrzciciela. Gdy spojrzymy w górę, możemy zaobserwować płaski, zbity z desek sufit, który w całości pokryty jest malowidłami. Również na ścianach widnieją kunsztowne malunki przedstawiające sceny biblijne lub po prostu ciekawe, wymyślne wzorki. W kaplicy bocznej znajduje się gotycki obraz przedstawiający patrona tego kościoła. Oprawiony jest w bogato zdobioną złoconą ramkę otoczoną rzeźbami aniołów. Szczególne wrażenie robi znajdujący się w lewej nawie ołtarz z XVIII wieku. W jego wnętrzu znajduje się rzeźba przedstawiająca piekło i ludzi w płomieniach. Inscenizacja ta potrafi wywołać w człowieku strach(a przynajmniej w W.). Nad ołtarzem znajduje się tabernakulum i krzyż. Warto zwrócić uwagę na to, że korona cierniowa ukrzyżowanego Chrystusa wykonana jest ze złota. Wokół krucyfiksu możemy spostrzec różne dary od wiernych - krzyżyki, różańce czy medaliki, prawdopodobnie dary za otrzymane łaski. Kościół św. Leonarda na swojej stronie internetowej udostępnił tzw. "wirtualny spacer", czyli możliwość zwiedzenia go przez Internet. Mimo że wykonane jest to naprawdę perfekcyjnie, to jednak polecamy zobaczyć tę świątynię na żywo. Jeśli jednak ktoś nie chce jechać w ciemno, to polecamy wizytę na stronie - Klik
First, interesting structure, which we saw, was wooden Saint Leonard's Church. Two side naves, which are located symmetrically in relation to main nave, make impression, that building viewed from the bird's eye view has a shape of cross. Behind the main altar is located interesting bas-relief, which depicts Assumption of Mary. It's surrounded by Saint Leonard's and John's the Baptist sculptures. When we look above, we can observe flat, beaten with wooden planks ceiling, which is all in the paintings. Also on the walls we can see artful paintings, which present us biblical scenes or just interesting patterns. Gothic painting of patron of the parish is located in the side chapel. It's in the richly gilded frame, surroundend by sculptures of angels. Altar, situated in the left navy, from the 18th century makes incredible impression. Inside is a sculpture, which presents hell and people in flames. It can even scary you (especially W.) Over the altar is tabernacle and cross. It's worth to say, that Jesus's crown of thornes is made of gold. Around the crucifix we can see various gifts from the faithul - crosses, rosaries, medals - probably for the received graces. St. Leonard's church has on his own website virtual tour - possibility to see it through the Internet. Although it's made perfectly, we encourage you to see this temple in person. If you don't want to ride there on spec, you can check it here



Muzeum Regionalne
Regional Museum
aut. Marcin Majdecki
Kolejnym wartym zobaczenia miejscem w Słupcy jest tamtejsze Muzeum Regionalne. Znajduje się ono przy ulicy Warszawskiej 53. Możemy w nim znaleźć ciekawe eksponaty, które pozwolą nam wyobrazić sobie codzienne życie Polaków sprzed kilku wieków. W drzwiach wita nas zabytkowy rozstrojony fortepian, a w następnej sali pianino należące do zapomnianego pianisty Apolinarego Szeluto, na którym podczas naszej "wspólnej" wizyty miała okazję zagrać W. Jej wykonanie River flows in you, a także filmowych utworów z Piratów z Karaibów oraz z Requiem dla snu zebrało sporą publiczność wśród uczestników dni radości. Na koniec zebrała gromkie brawa. Ja wtedy niestety nie miałem jeszcze okazji czuć ogromnej dumy z powodu, że tak zdolna bestia jest moją dziewczyną, gdyż znaliśmy się wtedy dopiero kilkanaście godzin. Eksponaty muzealne oferują nam całą gamę doznań związanych z poznaniem tego, jakimi narzędziami posługiwali się nasi przodkowie czy możliwość zobaczenia ich glinianych wyrobów. Miłośnikom archeologicznych znalezisk miejsce to przypadnie na pewno do gustu, a cała reszta także może znaleźć coś dla siebie. Wartymi wspomnienia są także archiwalia, czyli między innymi stare zdjęcia Słupcy. Możemy z nich zobaczyć jak zmieniało się to miasto na przestrzeni lat i porównać z tym jak wygląda teraz.
Next worthseeing place in Słupca is Regional Museum. It's located at Warszawskastreet 53. We can find there interesting exhibits, which help us imagine, how looked like the daily life of Polish people some centuries ago. In doors welcome us historic, of tuned piano. In the next room is piano, which belonged to the forgotten pianist - Apolinary Szeluto, on which W. had opportunity to play. Her perfomance of River flows in you and soundtrack of Requiem for a dream and Pirates of the Caribbean gathered a large audience among the participantes of our retreat. At the end, she gathered an applause. Unfortunetly, then I hadn't felt proud of her, because we knew each other only several hours and we hadn't been a couple. Museum exhibits offer us a range od experiences of this, which tools used our ancestors or we can see their clay products. To the lovers of archeology it's seven heaven, and rest of people can find something for themselves too. Worth to mention are archives, which contain - inter alia - old photos of Słupca. We can see, how this city changed over the years


Kościół św. Wawrzyńca
St. Lawrence Church
 aut. Marcin Majdecki

Oprócz kościoła św. Leonarda w Słupcy możemy odnaleźć jeszcze dwie świątynię - jedna z nich jest pod wezwaniem bł. bp. Michała Kozala, a kolejna pw. św. Wawrzyńca. Druga z wymienionych pochodzi z XVw. Za ciekawostkę można uznać to, ze znajduje się w nim najstarszy w Polsce mechanizm zegarowy. Wartym zobaczenia w tej gotyckiej świątyni na pewno są pochodzące z XV-tego wieku rzeźba Matki Boskiej Bolesnej i kropielnica gotycka. Ludziom zafascynowanym architekturą zapewne spodoba się gwiaździste sklepienie z jej wnętrza.
Ostatnią odwiedzona przez nas świątynią był kościół pw bł. Bp. M. Kozala. Jest to nowy budynek położony w północnej części miasta. Stanowi doskonałą ilustrację nowoczesnej architektury sakralnej. Jego wnętrze cechuje skromność, a ciekawość w odwiedzającym wzbudzić mogą co najwyżej figury ukrzyżowanego Jezusa, a u jego boku stojących Maryi i Jana. Oprócz tego wrażenie może tworzyć co najwyżej wielkość budowli. Jest to estetycznie najmniej ciekawy spośród trzech wymienionych kościołów. Dla zwiedzających nie stanowi on łakomego kąska, aczkolwiek wiążą się z nim zabawne wspomnienia. Po ponad godzinnej adoracji cała zmarznięta młodzież zaproszona została na herbatę do zakrystii. Jednak wszystko co dobre, szybko się kończy, tak samo jak gorąca herbatka i musieliśmy wrócić do kościoła. Wtedy to P. bardzo przejęty tym, że musi wyjść stamtąd jak najszybciej usiłował ubrać kurtkę, w dłoni wciąż trzymając filiżankę pełną gorącego napoju. Do dziś jest dla mnie zagadką to, że się nią nie oblał.
Apart from St. Leonard's church, in Słupca we can find two another temples - blessed bishop Michał Kozal's church and St. Lawrence church. Second from them is from 15th century. For curosity we can recognize, that there located is the oldest clockwork in Poland. Worthseeing in this gothic temple are - for sure - sculpture of Mary from 15th century and gothic stoup. For lovers of the architecture starry vault from the inside interesting can be interesting
Last but not least was blessed bishop Michał Kozal's church. It's new building, located in north part of the city. It is a perfect illustration of modern church architecture. Inside is humble. At most curious is figure of the crusified Jesus with st. John and Mary standing at his side. Apart from it, impression can make the size of the building. Aesthetically, it's the less interesting church. For tourist it's not a tidbit, but there are funny memories conneted with it. After adoration, all the young people were invited to tea to the sacristy. As we know, all good things come to the end (even hot tea), so we had to come back to church. Then P. was very affected, that he had to go out immediately, so he decided to dress jacket with full cup of tea. For W., it's so mysterious, how he managed not to spill it on himself..
Zmęczeni zwiedzaniem wielkopolskiego miasteczka możemy udać się do miejscowego kina. Kino jak kino, ale jeśli chce ktoś przesiąść na chwilkę i obejrzeć film na poczekaniu to zawsze się nada ; ) Właśnie stamtąd pochodzi nasze "pierwsze wspólne zdjęcie", na którym dzielą nas jednak.. dwa miejsca. No cóż, nie od razu Rzym zbudowano.
If you are exhausted, you can go to cinema. Cinema like a cinema, but if someone want to sit down and watch a movie... From this place comes from our "first photo", on which we are divided by.. two places. Well.. Rome was not built in a day..



Kościół bł. bp. Michała Kozala
Blessed bishop Michał Kozal's church
aut. Marcin Majdecki
Jeśli chodzi o możliwość noclegu to.. nie mamy pojęcia. Nam udało się przenocować na hali gimnastycznej, razem z osiemdziesiątką innych, przesympatycznych ludzi. Mało było tam spania, ale za to jakie wspomnienia...W takiej grupie łatwo o nawiązanie nowych znajomości. Nam też się udało. Kilka przegadanych godzin w nocy, połączonych z innymi przelotnymi rozmowami i uśmiechami skończyło się tym, że po pierwszej wspólnej podróży, na której jeszcze się nie znaliśmy, przybywały z czasem następne. Na tę chwilę zbyt wiele ich nie mamy, ale żyjemy nadzieją, że z czasem strona ta wypełni się nimi aż po brzegi i zbierze publiczność, która z chęcią będzie chciała czytać o naszych wspólnych przygodach. Na tym dzisiaj kończymy, a na kolejny odcinek zapraszamy za dwa tygodnie. Tym razem na świecznik weźmiemy rodzinne miasto W., czyli Wągrowiec. Do „przeczytania”
If it comes to accomodation, we.. don't know. We could sleep at gym with 80 another, lovable people. There wasn't a lot of sleeping, but memories are wonderful. In this group is easy for making new friends. We did it. Several hours of talking to each other, connected with smiles has led to the fact, that after our first trip, on which we hadn't known each other, we have more of them. Now, it isn't a lot, but we hope, that this website would be filled with them. And that we would have audience, who with pleasure will read about our adventures. It's the end of this note, but not the end of the story! Next time, we will tell you about hometown of W. - Wągrowiec. Read us later!


Z pozdrowieniami ze Słupcy. W. i P. :)
Greetings from Słupca - W. and P.
Kino w Słupcy, nasze pierwsze "wspólne zdjęcie";)
Cinema in Słupca, our first photo
Fot. www.ddmgniezno.pl.





1 komentarz:

  1. Ahhh... Słupca. Z policzkiem przy szybie pierwszą klasą... Nieprzespane noce pogrywając w karty... Wędrujący Chester i inne ciekawostki :D

    Interesujące miasto :)

    OdpowiedzUsuń