ESM 2012-2013 w którym
braliśmy udział odbywało się w Rzymie, o czym już wiecie z
poprzednich notek. A nigdy byśmy sobie nie wybaczyli, gdybyśmy
podczas wizyty tam nie odwiedzili najmniejszego państwa na świecie.
Idąc tym tokiem myślenia, trafiliśmy do Watykanu, który liczy
tylko 0,44km^2. Jest siedzibą władz Kościoła katolickiego, w tym
obecnego papieża Franciszka i zarazem drugą wspólnie zwiedzoną
stolicą Europy. Nazwa kraju pochodzi od łacińskiego słowa
vaticanus, które oznacza proroczy, przepowiadający
przyszłość. Inną możliwą
etymologią słowa jest rzymski bóg Vaticanus, opiekujący się
pierwszym krzykiem niemowląt. Jako, że znalezienie sławnego muzyka
z Watykanu będzie raczej zajęciem niemożliwym do wykonania to
polecamy Wam do wysłuchania hymn państwa autorstwa Charlesa
Gounoda.
Young Adult Taize Meeting 2012/2013, in which we took part, took place in Rome, what you know from last note. And we couldn't forgive ourselves, if we wouldn't see the littlest country of our World, so we arrived to Vatican City, whose area has only 0,44km^2. It's seat of authority of the Catholic Church - inter alia - pope Francis. For us it's second common visited capital of Europe. The name of this country comes from latain word vaticanus, which means prophetic. Another possibility is this that etymology of this word comes from roman god - Vaticanus, who take care of baby whimper. It's rather impossible to find famous musician from Vatican City, so we recommend you to hear anthem of this country by Charles Gounod
Pierwszym
miejscem, które odwiedziliśmy w Watykanie był, jak się łatwo
domyślić, Plac św. Piotra. Wybraliśmy się tam pieszo i był to
drugi dzień naszego pobytu w Wiecznym Mieście. Jeśli chodzi o
nasze odczucia to w telewizji wygląda on na znacznie większy... Plac
otoczony jest kolumnadą zaprojektowaną przez Berniniego w latach
1656-1667. Zwieńcza ją attyka na której ustawiono 140 pomników
różnych świętych. Znajduję się wśród nich nawet jeden Polak -
św. Jacek Odrowąż. To właśnie tutaj znajduje się Bazylika św.
Piotra, do której Wasze pierdoły nie zdołały nawet wejść. Tak,
wszystko przez kolejki i strach przed utratą obiadu. No i zwiedzanie
Forum Romanum. W centralnym miejscu placu znajduje się obelisk
mierzący prawie 40 m wysokości. Słup ten dawniej znajdował się w
cyrku Nerona i wg tradycji był on świadkiem męczeńskiej śmierci
św. Piotra i innych chrześcijan. Został on przeniesiony na plac z
inicjatywy papieża Sykstusa V w 1586 r. i opatrzony łacińskimi
inskrypcjami. Podczas naszej wizyty, tuż przed obeliskiem stała
wielka szopka. Nic specjalnego, ale w porównaniu do choinki z notki
o Rzymie to było prawdziwe dzieło sztuki ;) Jeśli dobrze się
przyjrzeć, wśród budynków można dojrzeć podobieństwo do
zabudowań Forum Romanum. Na Placu św. Piotra udało nam się
dostrzec także dwa, znane na całym świecie symbole Watykanu -
okno, z którego ogłaszane jest
habemus papam,
a także strzegących papieża żołnierzy Gwardii Szwajcarskiej. Jej
członkami mogą być wyłącznie katoliccy obywatele Szwajcarii,
będący kawalerami o nieskalanej opinii. Wiek 19 do 30 lat i wzrost
powyżej 174cm. P. oprócz obywatelstwa zabrakłoby także i wzrostu
First place, which we had opportunity to see was - of course - St. Peter square. We walked there on foot and it was our second day on Yound Adult Taize Meeting. In TV it seems to be bigger... This square is surrounded by colonnade projected by Bernini between 1656 and 1667. It is crowned with an attic with 140 monuments of saints. There is one Pole - St. Jacek Odrowąż. Here is located St. Peters basilica, which we... haven't seen inside. Everything through queues and fear of lost lunch. And sightseeing of Roman Forum. In the center of this square is obelisk which measures 40m in height. At one time, it was in Neron Circus and according to tradition it's a "witness" of St. Peter's death. It was moved to St. Peter square in 1586 on the initiative of Pope and covered by inscriptions. During our visit, in front of this obelisk was nativity scene. Nothing special, but when we compare it to christmas tree from Spanish Square it was masterpiece... If you look at, you can see that buildings on this square are similiar to buildings from Roman Forum. At St. Peter's Square we found two worldfamous symbols of Vatican City - window, from which it's said habemus papam and Swiss guards, which are securitiy of Pope. Its members should be catholic, Swiss, single, 19-30 years old, more than 174cm height and have an unblemished opinion. P. couldn't be there first of all through citizenship and height.
Podczas
naszej wizyty udało nam się załapać na spotkanie z ówczesnym
papieżem Benedyktem XVI. Mieliśmy szczęście i udało nam się
usiąść w pierwszym sektorze, choć za cenę przybycia dwie godziny
wcześniej. Przy wejściu kontrolowali nas członkowie gwardii
szwajcarskiej z wykrywaczami metalu. Nikomu z nas nie odebrano łyżek,
widelców ani nawet noży, stąd powstały nasze późniejsze żarty
o zamachach łyżeczką. Z czasem plac św. Piotra zaczął
zapełniać się ogromem ludzi, co dawało nam znak, że spotkanie z
papieżem zbliża się wielkimi krokami. Aż w końcu jest! Benedykt XVI wjechał
na plac zza spiżowej bramy w swoim papamobile i objechał cały plac
pozdrawiając i błogosławiąc zgromadzoną młodzież. Oprócz
wiwatów i okrzyków radości plac utonął w błyskach flashów w
aparatach i komórkach. Każdy chciał być jak najbliżej. Wszyscy
stanęli na krzesłach, żeby widzieć jak najlepiej. Każdy chciał
mieć zdjęcie papieża, zrobione czym tylko miał przy sobie. Nawet
laptopem. Ponieważ ESM to impreza nie tylko katolików, ale również
protestantów to spotkanie z papieżem również miało charakter
ekumeniczny. Papież wywiązał się ze swojego zadania doskonale, a
jego przemowa trafić mogła do każdego niezależnie od wiary. Warto
podkreślić, że podzielona była na kilka części, a każda z nich
wymawiana była w innym języku (w tym także i po polsku). Całość
można było znaleźć w specjalnie przygotowanych na to spotkanie
książeczkach. Po spotkaniu "uciekaliśmy" z placu
najszybciej jak się da, a to z powodu czekającej na nas
przeprowadzki i niesamowicie chłodnego wieczoru.
During our visit, we were on the meeting with then Pope Benedict XVI. We were lucky and we managed to sit in first sector. Thanks to arriving 2 hour before. We were controlled by metal detector, but noone took us our knives, spoons or forks, so we were kidding about this, what we could do with a teaspoon. St. Peter's square became more and more filled, what gave us sign that meeting with Pope is so close. And here he is! Benedict XVI arrived behind bronze gate by papa moblie and toured square with blessing to everyone. Besides cheers and screamings we saw a lot of flashes from cameras and mobile phones. Everone wanted to be close. All people stand on chairs to see everything. Everyone wanted to have photo, taken with anything. Even with... laptop. Because Young Adult Taize Meeting is not only catholic, but also protestant so this meeting was ecumenical. Pope fulfiled his task perfect and his speech was good to everyone, regardless of religion. It's worthsaying that it was divided to some parts and everone was in another language (even in polish). The whole speech was prepared in booklet. After meeting we "run" as fast as possible because of moving out and cold evening.
Dzięki
odrobinie szczęścia udało nam się zdobyć bilety wstępu do
Muzeów Watykańskich. Mimo że nie zwiedziliśmy tam zbyt wiele, bo
mieliśmy tylko wyznaczoną trasę, po której mogliśmy się przejść
to i tak było warto. Mieliśmy okazję zobaczyć wielką szyszkę,
która dawniej stanowiła element starożytnej fontanny stojącej na
dziedzińcu starej bazyliki św. Piotra. A dziś jest po prostu
wieeelką szyszką. Muzea Watykańskie posiadają Pinakotekę, która
gromadzi obrazy od renesansu do XIX wieku. Możemy znaleźć w nich
dzieła takich artystów jak da Vinci, Caravaggio, Giotto czy
Bellini. Niestety tam nie mieliśmy wstępu. Kolejnym ważnym
miejscem jest Biblioteka Watykańska, założona w 1448 roku przez
papieża Mikołaja V. Dzisiejsza technologia pozwoliła jej na stworzenie
strony internetowej, w której znajduje kilkaset tysięcy
historycznych woluminów. Jedną z niewielu rzeczy wymienianych w
przewodniku, które udało nam się zobaczyć była spiralna rampa
stanowiąca wyjście z muzeów. Wrażenie chodzenia po schodach,
które kręcą się w kółko jest co najmniej specyficzne. To, co
udało nam się zobaczyć było w większości piękne, jak gobeliny,
czy unikalne jak szafy należące do byłych papieży, w których
zdobienia wkomponowane były ich herby i imiona. Ale zdarzały się
również eksponaty naprawdę dziwaczne. Należy do nich rzeźba z
oczami. Początkowo dzieło to wywołało w nas śmiech, dopóki
Dominik nie stwierdził: przestaniecie się śmiać, jak te oczy
na was popatrzą. Od tamtego czasu już nawet nie spoglądaliśmy na
ten posąg.
In Vatican City we had luck, because we got tickets to Vatican Museums. We hadn't seen there much, because we had only prescribed route, but in spite of all it was worth. We had opportunity to see large cone, which was part of ancient fountain, but now is only a laaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaarge cone :) Vatican Museums has Pinakothek, where are paintings of Caravaggio, da Vinci, Giotto or Bellini. Unfortunetly, we couldn't go inside. Another important place is Vatican Library, created in 1448 by Pope Nicholaus V. Now, it leads website, where are thousands of historical volumes. One of few thins, which are described in our guide book and we saw it was spiral ramp. Impression of walking up these stairs is really interesting. This, what we saw was really beautiful, inter alia tapestries or unique cabinet of former popes, decorated by their names and coats of arms. But there were also weird exhibits. Like sculpture with eyes. At the beginning, it was for us funny, until Dominik said, that we would stop laughing, when it would look at us. Since these words, we haven't looked at this statue.
Z
Muzeów Watykańskich przeszliśmy do Kaplicy Sykstyńskiej. Miała
panować tam całkowita cisza, co nie do końca się udało przy
rzeszy oglądających. Jak sama nazwa wskazuje została ona
zafundowana przez papieża Sykstusa IV. Ściany pomieszczenie o
wymiarach 41m x 13,5m x 21m pokrywają freski najznamienitszych artystów
z XV i XVI wieku, między innymi Michała Anioła, Perugina i
Botticellego. Największe wrażenie robi oczywiście Sąd Ostateczny
autorstwa pierwszego z nich. Dzieło to powstało w latach 1536-1541.
Kompozycja skupiona jest wokół Chrystusa. Widzimy tam między
innymi św. Piotra z kluczami, św. Bartłomieja z nożem i św.
Wawrzyńca z rusztem. Poniżej Chrystusa znajduje się 11 aniołów,
które dmąc w trąby budzą umarłych. Na samym dole znajdujemy
scenę strącania do piekieł ludzi potępionych. Co ciekawe, postać
króla otchłani wzorowana jest na nieprzyjacielu Michała Anioła,
który zemścił się tym za komentarze o nagości na jego obrazach.
Dwanaście malowideł umieszczonych na ścianach przedstawia sceny z
życia Chrystusa i Mojżesza. Kiedy w końcu unieśliśmy głowy, by
ujrzeć fresk przedstawiający stworzenie Adama, przeżyliśmy
rozczarowanie. Trudno było go znaleźć wśród 33 innych malowideł,
które sprawiały, że sufit kaplicy naszym zdaniem wygląda odrobinę
rozczarowująco. W końcu jednak i to dzieło udało nam się
odnaleźć. Dla tych, którzy chcą zobaczyć to na własne oczy
(chociaż on-line) polecamy Wirtualny Spacer z Kaplicy Sykstyńskiej.
From Vatican Museums we walked to Sistine chapel. There has to be silence, but it was impossible with so many people. It's founded by Pope Sixtus IV and from him comes its name. Walls of this room of dimensions 41m x 13,5m x 21m are covered by breathtaking frescoes by - inter alia - Michelangelo, Perugin and Botticelli. Most impressive is Last Judgement by first of them. This masterpiece was painted between 1536 ant 1541. Composition is centered around Jesus. We saw there St. Peter with keys St. Bartholomew with knife and St. Lawrence with grate. Below Christ are 11 angles, which're blowing the trumpet and waking up dead people. At the bottom we can see precipitation of the damned to hell. What's interesting, devil is modeled on Michelangelo's enemy. It was his revenge for opinion of nudity at his paintings. 12 paintings at walls present scenes of life of Jesus and Moses. When we looked up to see fresco "creation of Adam" we were a little bit disappointed. It was really hard to see it among 33 another paintings, which made impression that ceiling looks a little bit disappointingly. But finally we found it and it was really beautiful. For them, who would like to see it, we recommend - apart from arriving there - Virtual Tour
Watykan
to najmniejsze państwo na świecie, ale na pewno nie najbrzydsze.
Dlatego też zamierzamy tam wrócić i obejrzeć dokładniej Muzea
Watykańskie i przede wszystkim wejść do Bazyliki św. Piotra.
Oprócz wielu pięknych miejsc do zobaczenia, można zjeść tam
także bardzo typowe włoskie danie - kebab, którym przez cały
wyjazd żywił się Dominik. Doszło do tego, że gdy w Sylwestra
wszyscy byliśmy głodni, a restauracje były już pozamykane,
daliśmy się namówić, żeby iść do jego ulubionego miejsca. Gdy
szef knajpki nas zobaczył, nie mógł uwierzyć własnym oczom, że
tyle osób do niego zawitało (a było nas więcej niż 10). Ze
względu na brak bułek dostaliśmy zniżkę na kebab z frytkami i
surówką. Gdy już najedzeni, wyszliśmy z lokalu, szef wybiegł i
zaczął dziękować Dominikowi i prosić, żebyśmy jeszcze wrócili.
Dzięki temu nasz kolega został najlepszym przyjacielem pewnego
Turka ;) Tym optymistycznym akcentem kończymy i mamy nadzieję -
tak samo jak pewien Turek - że jeszcze wrócimy do Watykanu. "Do
przeczytania!"
Vatican is the smallest country, but - for sure - it isn't the ugliest. That's why we would like to come there back and see more in Vatian Museums and go inside St. Peter Basilica. Apart from beautiful places, we can eat there.. kebab, what did during the whole trip Dominik. In the New Year's Eve, when we were really hungry, even starving, we went there with him, because all restaurants were close. When head of imbiss saw us, he couldn't believe that he has so many customers (more than 10). He hadn't rolls, so we got discount on kebab with French fries and salad. When we ate it, we left this local, he run out and started to thank Dominik and ask for coming back later. Thanks to this our acquaintance became friend of some Turk ;) We end with this optimistic tone and we hope - as this chef - that we would come back to Vatican. "Read us later!" :)
Z pozdrowieniami z Rzymu, W. i P. :)
Greetings from Rome - W. and P. :)
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz